Baranków ciag dalszy

Są już, jak malowane baranki. Trochę zakręcone oczka mają szczęśliwe, że już ubranko białe mają.

I kilka zapowiedzi na nadchodzący Kiermasz 3 kwietnia w Krakowie, na który zapraszam wszystkich chętnych.
Poniższe prace wykonane są przez moją Mamę:

Uchwyt ja wymyśliłam! Po prostu mnie olśniło hihi

 Jajo ma jakieś 25 cm wysokości i 15 cm na szerokość.

W następnym poście karczochowy kurak.

Kolorton#3

Dawno nie brałam udziału w wyzwaniach. Przeglądając różne blogi, również te wyzwaniowe zainspirowała mnie Art-piaskownica. Ostatnio mam jakiegoś hopla na punkcie różu, więc dla mnie to była łatwizna. W mojej głowie miałam pomysł i obraz, ręce same rwały się do roboty.

A to moja wersja:

Ptaszorek jest dwukolorowy! Na zdjęciu widać jedną i drugą stronę.

Chcesz pomóc innym lub sam potrzebujesz?

Nic bardziej prostego choć wiele osób nie wie istnieje taka stronka Gratyzchaty, można na niej pozbyć się Nam niepotrzebnych rzeczy lub pozyskać inne. Ja sama korzystam ze stroni jakieś 2 lata i jestem z uczestnictwa zadowolona.
Zwracam się do Was z prośbą o zarejestrowanie się w serwisie i dokonanie jakiejś transakcji co mi gwarantuje dostanie 1 pkt, bo gram o nagrodę w konkursie na 3 urodziny.
Dokonanie transakcji to oddanie jakiegoś przedmiotu lub odebranie.
Zachęcam wszystkich to jest super sprawa móc komuś pomóc albo skorzystać z pomocy innych.

Wystarczy kliknąć -----> tutaj i się zarejestrować a ja otrzymam punkt.

Parapetówka, czyli pokaż swój parapet

Udało mi się jakoś ogarnąć jakoś część mieszkanka. Mogę śmiało powiedzieć sezon porządków wiosennych rozpoczęty. W między czasie przypomniałam sobie o zabawie parapetowej, ogłoszonej przez Lawendową kuźnię. Dodatkowo każdy kto się pochwali do 1 kwietnia swoim parapetem weźmie udział w losowaniu słodkości. A więc do dzieła moi drodzy blogowicze.

Oto mój parapet, a właściwie cześć dosyć długiego parapetu.

Filcowe dekorki

Kolejna dawka filcowych dekoracji, tym razem do wbijania gdzie się komu zamarzy.
Szyte ręcznie i maszynowo, oczka z guzików, podklejone z tyłu dzięki czemu są bardziej sztywne, materiał zakrywa nici.

Filcowe kurczaczki

Robię i robię, a dziś efekty robótek z filcu. Wykorzystałam filc w arkuszach, guziki, mini koraliki resztki wstążek.
Jedne pełnią rolę broszek, inne jako dekoracja do wieszania. Myśle jeszcze nad trzecią opcją, ale jak narazie skończył mi się biały filc, konto puste, więc czekam do zasilenia ;) i kombinuję z innymi kolorami. Niedługo się pochwalę.

Inspirację na kurczaki znalazłam na angielskim blogu, znajdziecie tam kurs Easter chick.

Baranki i inne ptaszki

Przygotowuję się powoli do kiermaszu, który odbędzie się Krakowie ul.Borsucza 12 na który serdecznie zapraszam!
Aktualnie wyrabiam baranki, ptaszorki i kaczuszki. Te które Wam pokażę są świeże, teraz sobie schną.
Potem pięknie je umaluję. Zarówno baranki jak i  ptaszki są z masy solnej.

Ptaszki będą różne, nie tylko w sensie kolorystyki. Efekty za jakiś czas pokażę.

Zdjęcie zapożyczone z blogu Magdaleny.

Wizytownik

Z racji zagubienia starego wymyśliłam, że uszyję sobie nowy. Akurat mam idealny do tego materiał, bo imitujący skórę i do tego czarny. Poszewka jest z amarantowego materiału, więc wizytownik jest kobiecy.

Wizytówki oczywiście sama robiłam.

Masa perłowa

Uwielbiam robić takie naszyjniki, są niezwykle efektowne. Choć trochę pracy trzeba włożyć, ale efekt jest! Bardziej oszałamiająco prezentuje się na szyi.