Zaopatrzyłam się ostatnio w drewienka do ozdabiania i powoli zaczynam prace z serwetkami. Ba, nawet mam papier do decu, więc będę też wypróbować coś nowego. Mam ochotę też spróbować techniki sospeso, ale to chyba wyższa szkoła jazdy i na razie sobie odpuszczę.
A dziś chciałam Wam pokazać moja pierwszą bransoletkę w decu i co najważniejsze nie ostatnią! Będzie ich więcej, na pewno!
I na koniec kwiaty, które wykorzystam do broszek.
Biała wykonana z siatki na owady, takie siatki kupuje się do okna. powiem Wam, że całkowicie do kitu ten "gadżet". No, ale recyklingowa brocha jest. Leciutka, wyglądem przypominająca tiul.
Dwie czarne: w prawym górnym rogu z materiału a la skóra i druga, której brzegi mienią się jakby były posypane brokatem.
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
Maki! :o) Bardzo ładna bransoletka! :) Naprawdę pierwsza? Wcale nie widać :D
OdpowiedzUsuńKwiatek z siatki na owady!? No proszę jak pomysłowo! Najbardziej podoba mi się ten czarny z czarnym środkiem :)
Zu
tak tak pierwsza w mojej karierze decu ;) I tak siatka na owady ;)
UsuńMakowa bransoletka - w sam raz, aby zatrzymać lato na trochę dłużej :) Broszki w kwiatki z kolei kojarzą mi się już z zima - ale to pewnie przez ich kolory :) Czekam na więcej zdjęć bransoletek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
maki maki są śliiiiiiiczne
OdpowiedzUsuń