Widziałam już takie gwiazdki rok temu, gdy zaczynałam swoja przygodę z blogowaniem. Myślałam wtedy, że pewnie zajmuje dużo czasu i wcale takie łatwe nie jest. jakże byłam w błędzie! Popadłam w jakiś trans i zaczęłam robić. Pierwsza była śnieżynka, ale dałam ciała nie wplotłam jednego koralika. Drut zaplatałam, trzeba robić od nowa. No niby nie widać, ale ja wiem. Będzie prucie hmm odplątywanie druta ;)
No to zabrałam się za kolejna śnieżynkę, no ale za mocno pociągnęłam i drut sie urwał hmm ma się to siłę haha tak na serio drucik wcale nie jest gruby. Więc dorobiłam drugą i wyszły kolczyki- gwiazdeczki.
A potem jakoś poszło i są trzy gwiazdeczki w trzech rozmiarach, ale w podobnych kolorach. I jak??
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeee... piękne Ci te śnieżynki wyszły! Jeżeli zdjęcia mniej więcej oddają ich rozmiary naturalne, to będą pięknie wyglądać na choince lub stroiku (śnieżynki, nie zdjęcia :P)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Świetne śnieżynki! :) Masz niesamowicie szerokie zainteresowania - co nóż inna forma rękodzieła. Fajnie tak :)
OdpowiedzUsuń