Jakiś dzień mało robótkowy, choć wydawałoby się, że czasu aż nadto. A mi się normalnie nie chce i weny brak ehhh. Jednak postanowiłam się wyżyć kulinarnie, a między czasie zrobiłam filcowa bransoletkę. Kulki oczywiście robiłam sama. Teraz szykuje sie na czerwień. Uwielbiam ten kolor, choć nie wszystkie jej odcienie. Najchętniej wybieram soczystą czerwień i bordo. A w papierach chińska czerwień.
Jeśli macie ochotę na szybkie kruche ciasteczka to zapraszam po przepis na mojego bloga świat na widelcu.
A niżej bransoletka. Podstawa to kulki filcowe różnej wielkość, kulki z akrylu i przekładki metalowe. Całośc na nieuczulających, posrebrzanych elementach.
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz