Jakiś czas temu na FB ktoś ze znajomych pokazał kursik jak zrobić szybkiego zajączka szydełkowego. Z racji, iż na szydełku to ja nie umiem, a wpadł w moje ręce sfilcowany sweter - postanowiłam go właśnie tak wykorzystać. Kursik jest przejrzysty i zajączka można łatwo zrobić. Co prawda kłaki ze swetra miałam wszędzie, a po nosie drapałam się 2 dni i dalej szukałam kłaczków. Ale ale efekt poraża, są znakomite i to bez szydełka.
Oczywiście albo i nie oczywiście na fotce przewaga panienek :)
A na koniec pochwalę się moim prezentem na dzień Kobiet- kwiatka nie chciałam- za to po prostu jakimś cudem trafiliśmy na zakupach na koszyk wiklinowy- taki jaki chciałam. jeszcze marzy mi się taki piknikowy, ale to kiedyś.
a w koszyku:
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
fajne zajce;-)))szkoda, ze nie udało mi się wygrac candy.pozdrawiam i może zobaczymy się za tydzień na kiermaszu???
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak :) Do zobaczenia
Usuńrecykling jak najbardziej udany, słodkie wyszły :)i te zalotne pyszczki, i kokardki, :)
OdpowiedzUsuńCo tam kłaczki, warto było! Zajączki są urocze!:o) Myślę, że świetnie wykorzystałaś sfilcowany sweter:)
OdpowiedzUsuńPrezent bardzo praktyczny. Przepadam za wikliną!:) Wiklinowe kosze rządzą!:o) hehe
Pozdrawiam Cię serdecznie
Zu