wtorek, 3 kwietnia 2012

Kiermasz świateczny oraz warsztaty - relacja

Trochę późna ta relacja, ale jakoś siły brak i chęci na robótkowanie i blogowanie.  Świąt tez jakos za specjalnie nie czuję. dziś sie okaże czy w ogóle pojadę do Lublina na święta na 3 dni ehh. Załapałam sie do pracy dorywczo, wstaję koło 5 rano i wracam koło 9 i nic mi się nie chce. Rany, jak mi sie nic nie chce. Chyba hoduje niezłego lenia!
A wracając do tematu, relacja jest z Kiermaszu krakowskiego w "Borsuczku" oraz z warsztatów z masy fimo air basic. Masa ta schnie na powietrzu, więc nie trzeba jej wypiekać, gotować tylko trzeba cierpliwie poczekać :)

a tu sowy hu hu hu
I w końcu warsztaty- robiłyśmy kurkę-koguta (jak to woli), ptaszka oraz kaczuszkę. Wszystko w zasadzie jest w stanie surowym gdyż masa schnie wolno jak nie ma przepływu powietrza. Ptaszka i kurkę robiłyśmy bez szablonów, zaś kaczuszkę odciskałyśmy z foremki.
Jajka są z poprzedniego kursu decoupage.

To były moje pierwsze warsztaty, trochę się zestresowałam w trakcie, ale dałam radę. Parę oddechów i do przodu! W czerwcu szykują się kolejne warsztaty, ale z całkiem innej dziedziny.

4 komentarze:

  1. Super sprawa! Ile kolorowych RÓŻNOŚCI!!! Wow!:D
    Cieszę się, że wreszcie napisałaś!:) Wracasz o 9 rano, czy wieczorem?
    Życzę Ci dużo kolorowych pomysłów i Radosnych Świąt Wielkanocnych Wam:o)Pozdrowienia!

    Zu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, mamo! No jak to, to jak to, no jak to to tak??? hm (wyszło mi 28 h):D
      Pozdrowienia:)
      Zu

      Usuń