środa, 5 grudnia 2012

Fotorelacja JRŁ grudzień 2012

Trochę się zebrałam w sobie i wzięłam się za napisanie posta o minionym Jarmarku rzeczy ładnych w Chorzowie, byłą to I grudniowa edycja i tylko na tej byłam. Kolejna jest 16 grudnia.
Jechałyśmy super ekipa i koniecznie musimy to powtórzyć, bo było extra. Choć klienci nie bardzo dopisali, tradycyjnie było dla nich za drogo. Dochodzę do wniosku, że ludzie wolą jednak chińszczyznę, a rękodzieło traktują jako zło konieczne. Nie mówię, że wszyscy, bo są i tacy którzy naprawdę doceniają Naszą pracę i wtedy cena nie gra roli.
A teraz kilka fotek, które robiłam komórką. Ate bardziej ostre dzięki uprzejmości Magdaleny.



Ta fota prezentuje krzywulca, którego zrobiłam na kiermaszu.
 Tutaj Magdalena, która nigdy czasu nie traci.
 I Ania, akurat trafiła się klientka.
 A to ja, co ja tam robiłam hahaha nie wiem ;)

Były jeszcze z nami Bogusia i Monika, obie zajmują się koronka klockową.

2 komentarze:

  1. echhhhhhhhhhh te ludziska, najpierw narzekają na chiński badziew, po czym idą po coś cudnego i nie kupią bo wrócą do badziewia

    OdpowiedzUsuń
  2. takk, lepiej wydać więcej na coś niezwykłego a nie chińszczyzna, tandecizna..

    OdpowiedzUsuń