Pewnie niektórych może troszku zdziwić kolorystyka kompletu, jednak muszę podkreślić, ze w mojej kreacji będzie dodatek w formie bordowej kokardy satynowej z tyłu sukni. Tym tez kierowałam się tworząc ten ślubny komplecik. Trochę się zastanawiałam nad perełkami słodkowodnymi, jednak nie były one tak bordowe jak bym sobie tego życzyła. Słyszałam też, ze perły przynoszą pecha, ale ale nie są to prawdziwe perły, więc prawdziwego pecha nie przyniosą haha (tak sobie wmawiaj:P)
Naszyjnik wykonałam z: 6 linek jubilerskich, perełek szklanych różnej wielkości białych i bordowych, zacisków posrebrzanych, zapięcia bali serce, łańcuszka i kółek posrebrzanych.
Kolczyki: bigle angielskie posrebrzane, perły szklane białe, kulki diamentowe bordowe, elementy ozdobne i szpilki posrebrzane.
Wszystkie użyte elementy są antyalergiczne!
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
super!
OdpowiedzUsuńa pecha to przynosi wierzenie w te wszystkie zabobony ;)
uwielbiam takie naszyjniki:) ale pochłaniają niesamowicie dużo czasu:):) podziwiam:):*
OdpowiedzUsuńoj tak pochłania:) też mi sie tak wydaje, więc przestaje juz w to wierzyć :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście nietypowa ślubna kolorystyka :) ale bardzo ładny ten komplecik. Dziękuję za udział w moim candy ;)
OdpowiedzUsuń