Ostatnio tuż przed ślubem trochę poszalałam w hurtowni papierniczej i zakupiłam trochę fimo i modeliny polskiej firmy Astra (dziękuje za radę!). Kupiłam tez fimo basic- masę modelarska schnącą pod wpływem powietrza, ma idealna barwę na pączki;) Trzeba tylko uważać bo szybko zasycha i nie da jej się użyć po raz wtóry. Jedynego koloru jakiego mi brakuje w polskiej Astrze to brąz i tu się poratowałam fimo (7 zł za kostkę!!). No, ale przejdźmy do fotek, oto co mi wyszło:
Myślę, że jak na początek mojej przygody z modeliną idzie mi całkiem całkiem ;)
Etykiety
altered art
biscornu
biżuteria
bransoletki
broszki
ceramika
decoupage
dekoracje
dodatki
etui
filc
fimo
frywolitki
haft krzyżykowy
karchoch
Kiermasz
kolczyki
konkursy
koraliki
Kursy
kwiaty
lampiony
masa modelarska
masa solna
masa termoutwardzalna
modelina
naszyjniki
organza
ozdoby
pandorka
patchwork
podaj dalej
prezenty
ptaszorki
recykling
szycie
szydełko
ślub
transfer
TUSAL
warsztaty
Wielkanoc
wisiory
wizytownik
woreczki
wymianka
wyzwania
zabawy
zakładki
zawieszki
zwierzaki
Kochana, toż to cudeńka są. Ja próbowałam sił z modeliną i to zupełnie nie dla mnie, ale Ty jesteś stworzona do tego.
OdpowiedzUsuńPingwinki i owieczki powaliły mnie absolutnie, a od tych słodkości to aż mi ślinka cieknie.
Jeśli to są początki to ja się kłaniam w pół z podziwu.
Buziaki :*
Śliczne! Dziękuję za udział w jesiennym rozdawnictwie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietne koraliki!
OdpowiedzUsuńAle masz zwinne paluszki! Modelina Cię lubi!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń